Stopnie Oświecenia według Atarido. Stopień 11: Jesteśmy równi. W Nicości i we mnie coś jest. Mam w sobie Moc. Szukam Źródła I chcę je przekazać
Witam w kolejnym wpisie. Wreszcie doszliśmy do tego, czego szukało wielu uczniów.
Poczucie równości jest nadal obecne, ale uczeń rozumie, że w Pustce coś jest, że Nicość jest wewnątrz aktywna, że uczeń ma w sobie Moc. Czuje nieodpartą chęć nauczania, ale nie wie, kogo uczyć, choć myśli, że wie.
Ujawnienie Cienia
Na tym etapie uczeń poznaje wszystkie swoje projekcje, które jawią mu się, jako demony Mary - władcy iluzji. Teraz czas rozpoznać wszystkie swoje wady i lęki, gdyż inaczej będą Ci towarzyszyć. A po rozpoznaniu nie karm swoich lęków uwagą, pozwól, by płynęły obok, sam zaś zachowuj spokój, dzięki temu iluzje znikną same, zintegrowane z Twoją energią. W tym może pomóc integracja cienia według Junga i medytacja „Nakarm swój mózg”, opracowaną przez InLighta na podstawie koncepcji cienia Junga. Sam wtedy jej nie znałem, ale gorąco polecam, ponieważ efekty są warte pracy nad sobą w ten sposób.
Wiele siddhi się ujawnia
Pod tym względem ten Stopień Oświecenia przypomina trochę Stopień 6. Pojawia się poczucie mocy, ale tym razem uczeń nie czuje się pod tym względem wyjątkowy, choć zaczyna eksperymentować z nowo odkrytymi talentami. Nawet pośród innych ludzi. Ale to właśnie jest znak, że nie jest jeszcze Buddą. W końcu siddhi nie są celem praktyk buddyjskich - jest nim nirwana, a także Oświecenie, które rozprasza mroki niewiedzy. Zatem eksperymentowanie z siddhi nie jest samo w sobie złe, lecz uznanie, że to jest cel buddyzmu już prowadzi na manowce. Celem jest nirwana, nie niezwykłe zdolności. Co najwyżej owe zdolności mogą być środkiem do osiągnięcia nirwany.
Jest na przykład zdolność do osiągnięcia stanu Buddy, którą można w sobie wypracować. Jednak póki co nie rób nic na siłę, zajmij się tym, co Ci przychodzi naturalnie.
Czy nauczać?
Raczej nie, ale i tak się nie powstrzymasz przed tym. Nawet nie próbuj, nic na siłę.
Pułapki życiowe i pułapki Duchowości
Unikaj poddawania się mechanizmom odpowiedzialnym za duchowy eskapizm i wypieranie emocji do nieuświadomionych części swego umysłu. Aby nad jakimiś emocjami zapanować, trzeba najpierw przyznać przed samym sobą, że się je odczuwa, następnie można je zmieniać, korzystając z dowolnej metody pracy nad sobą.
Moc Absolutu
Absolut ma ogromną Moc, będziesz jej doświadczać za każdym razem, gdy uda Ci się przepracować lub pozbyć się form demonicznych z Twego umysłu. I za każdym razem będzie Ci towarzyszyć potrzeba nauczania innych, co może być mylące.
Podsumowanie
Teraz czeka Cię droga długa lub krótka, ale trudna. Przejdziesz tyle duchowych wyzwań, ile będzie trzeba, ale w końcu odnajdziesz swoje Powołanie, a wtedy zdecydujesz, czy zostaniesz w Atarido, czy pójdziesz swoją drogą.
Poczucie równości jest nadal obecne, ale uczeń rozumie, że w Pustce coś jest, że Nicość jest wewnątrz aktywna, że uczeń ma w sobie Moc. Czuje nieodpartą chęć nauczania, ale nie wie, kogo uczyć, choć myśli, że wie.
Ujawnienie Cienia
Na tym etapie uczeń poznaje wszystkie swoje projekcje, które jawią mu się, jako demony Mary - władcy iluzji. Teraz czas rozpoznać wszystkie swoje wady i lęki, gdyż inaczej będą Ci towarzyszyć. A po rozpoznaniu nie karm swoich lęków uwagą, pozwól, by płynęły obok, sam zaś zachowuj spokój, dzięki temu iluzje znikną same, zintegrowane z Twoją energią. W tym może pomóc integracja cienia według Junga i medytacja „Nakarm swój mózg”, opracowaną przez InLighta na podstawie koncepcji cienia Junga. Sam wtedy jej nie znałem, ale gorąco polecam, ponieważ efekty są warte pracy nad sobą w ten sposób.
Wiele siddhi się ujawnia
Pod tym względem ten Stopień Oświecenia przypomina trochę Stopień 6. Pojawia się poczucie mocy, ale tym razem uczeń nie czuje się pod tym względem wyjątkowy, choć zaczyna eksperymentować z nowo odkrytymi talentami. Nawet pośród innych ludzi. Ale to właśnie jest znak, że nie jest jeszcze Buddą. W końcu siddhi nie są celem praktyk buddyjskich - jest nim nirwana, a także Oświecenie, które rozprasza mroki niewiedzy. Zatem eksperymentowanie z siddhi nie jest samo w sobie złe, lecz uznanie, że to jest cel buddyzmu już prowadzi na manowce. Celem jest nirwana, nie niezwykłe zdolności. Co najwyżej owe zdolności mogą być środkiem do osiągnięcia nirwany.
Jest na przykład zdolność do osiągnięcia stanu Buddy, którą można w sobie wypracować. Jednak póki co nie rób nic na siłę, zajmij się tym, co Ci przychodzi naturalnie.
Czy nauczać?
Raczej nie, ale i tak się nie powstrzymasz przed tym. Nawet nie próbuj, nic na siłę.
Pułapki życiowe i pułapki Duchowości
Unikaj poddawania się mechanizmom odpowiedzialnym za duchowy eskapizm i wypieranie emocji do nieuświadomionych części swego umysłu. Aby nad jakimiś emocjami zapanować, trzeba najpierw przyznać przed samym sobą, że się je odczuwa, następnie można je zmieniać, korzystając z dowolnej metody pracy nad sobą.
Moc Absolutu
Absolut ma ogromną Moc, będziesz jej doświadczać za każdym razem, gdy uda Ci się przepracować lub pozbyć się form demonicznych z Twego umysłu. I za każdym razem będzie Ci towarzyszyć potrzeba nauczania innych, co może być mylące.
Podsumowanie
Teraz czeka Cię droga długa lub krótka, ale trudna. Przejdziesz tyle duchowych wyzwań, ile będzie trzeba, ale w końcu odnajdziesz swoje Powołanie, a wtedy zdecydujesz, czy zostaniesz w Atarido, czy pójdziesz swoją drogą.
Komentarze
Prześlij komentarz