Przypowieści szkody Atarido – część 4: Wewnętrzne i zewnętrzne
Witam Wszystkich w nowym wpisie 😊. Teraz przedstawię przypowieść Zen z jednej książki. Teraz puśćcie wodzr myśli I czytajcie.
Pewnego czwartkowego popołudnia, po nowiu Dharmy w ośrodku Zen w New Haven, pewien uczen̈ zapytał Soen Sa Nima:
– Wydaje się, że w chrześcijaństwie Bóg jest na zewnątrz mnie, gdy w Zen Bóg jest wewnątrz mnie, tak że Bóg i ja jesteśmy jednym. Czy tak jest?
Soen Sa powiedział:
– Gdzie jest to, co wewnętrzne? Gdzie jest to, co zewnętrzne?
– Wewnętrzne jest tutaj, zewnętrzne jest tam.
– Jak to możesz oddzielić? Gdzie jest linia podziału?
– Jestem w mojej skórze, a świat jest poza nią.
Soen Sa powiedział:
– To jest skóra twojego ciała. A gdzie jest skóra twojego umysłu?
– Umysł nie ma skóry.
– A więc gdzie jest umysł?
– W mojej głowie.
– Och, twój Umysł jest bardzo mały. (Głośny śmiech zebranych.) Musisz uczynić swój Umysł wielkim. Wtedy zrozumiesz, że Bóg, Budda i cały Wszechświat mieszczą się w twoim umyśle.
Następnie, biorąc do ręki zegarek, Soen Sa zapytał:
– Czy ten zegarek jest na zewnątrz, czy wewnątrz twojego umysłu?
– Na zewnątrz.
– Jeżeli powiesz „na zewnątrz ”, uderzę cię. Jeżeli powiesz „wewnątrz”, także cię uderzę.
– To mnie nie przeraża – ciągle uważam, że jest on na zewnątrz!
– Jeżeli jest na zewnątrz, skąd wiesz, że to jest zegarek? Czy twój Umysł wybiega przez twoje oczy, dotyka zegarka i wraca z powrotem do środka?
– Widzę ten zegarek. Jestem wewnątrz, a zegarek jest na zewnątrz.
Po chwili milczenia Soen Sa powiedział:
– Nie dziel rzeczy na zewnętrzne i wewnętrzne, dobrze?
Uczeń, nadal pełen wątpliwości, skłonił się.
Bibliografia:
Mistrz Zen Seung Sahn – Strzepując popiół na Buddę, Szkoła Zen Kwan Um, Warszawa 2006.
Grafika stworzona za pomocą sztucznej inteligencji dzięki aplikacji Open Studio: Grafika AI.
–
Komentarze
Prześlij komentarz